O Opowiadaniu

Pomysł gdzieś krążył w odmętach (?) mojej wyobraźni, ale cały czas to po prostu nie było to. No dobra, zapisywałam to sobie w zeszycie, ale teraz nie potrafię zrozumieć co autor miał na myśli. Podobno dzięki temu awansowałam na artystkę :v.


Nie starałam się splagiatować jakiegokolwiek tekstu kultury, więc "Zbieżność osób i nazwisk jest przypadkowa".
________


A w tej bajce były smoki (Tak. To będzie o smokach):
Skrobnęłabym jakieś streszczenie żeby zachęcić czytelnika, ale to skomplikowane. Porzucałabym też hasłami, ale każdy by uciekł po przeczytaniu tego. Może po prostu powiem, że na pewno nie uwzględnię tutaj wyidealizowanych postaci, wielkich miłości (czy będzie u mnie romans? Hmmm) albo wybrańców co to zmienią świat? No tak by było najlepiej. Po prostu wystarczy uważnie czytać.
Dodam jeszcze, że przed każdym opublikowaniem posta moje bazgroły są czytane przez dwójkę niezależnych sędziów? Z ręką na sercu przyznaję, że jedna ma słabość do Lotra, więc gówna nie czyta. Druga jest dość wybredna, zwraca uwagę na te różne ortograficzne rzeczy. Ja za to nie lubię nielogiczności. Czy to się zalicza na rekomendację? 

A teraz tak na serio:

Pewnego dość zwyczajnego dnia kilkoro kompletnie dla siebie nieznajomych ludzi znajduje u siebie jaja. Sprawa wygląda o tyle dziwnie, że ich umysły samoistnie nawiązują z nimi więź - Nie można nawet go zbić, ponieważ oni sami odczuwają uderzenie. 

Każdy inaczej przeżywa tą dziwną sytuację, ale nikt nie przewidział jednego - wyklucia się smoków. Od tego momentu zaczyna się dramatyczna walka z przeznaczeniem, które nieuchronnie spycha ich w stronę śmierci. 

Czy muszę pisać: Dlaczego oni, poszukują prawdy i te sprawy? Nie? To dobrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz